wtorek, 6 maja 2014

Zaczynają się siurksesy ;-)

Dla czytaczy o słabych nerwach nie polecam ;-)

Ida dzisiaj zrobiła pierwsze siku na trawę! Potrafię już poznać po jej dziwnym "chodzie", że chce jej się siku i dzisiaj pierwszy raz sie udało zrobić sik na spacerze! Byłam zdziwiona, że potrafi już trochę "wytrzymać" (chwilę szukałyśmy dogodnego miejsca zdala od tłumów) a jak jej ściągnełam gatki to widziałam, że stara się sikać, a nie czeka aż "samo się" :-) Byłam z niej taka dumna!

Potem sukces powtórzyłyśmy dwukrotnie!

...ale również dwa razy posikała się w domu (raz pięć sekund po tym jak ją ubrałam po krótkim trzymaniu nad kibelkiem, drugi raz jak jej myłam ręce -reaguje na wodę jak talala). No i jeszcze z 15 minut po drugim "trawiastym" sukcesie posikała się po drodze do domu, w dodatku był też "bonus" ;-/// ... Bonus został wyciągniety z gatek i wyrzucony do kosza, a w posikanych spodniach poszła ze mną do tesco po ryż. Po wyjściu z Tesco mówiła że chce znowu siku, ale po pierwsze jej do końca nie uwierzyłam (trzeci raz w ciągu pół godziny?!), po drugie nie ma na naszej ulicy ani grama trawy, po trzecie przyspieszyłysmy, ale nie zdążyłyśmy do domu.

Tak czy siak.... idzie ku lepszemu ;-)

2 komentarze:

  1. "Najtrudniejszy pierwszy krok" (A. Jantar)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musisz dziecku zaufać, jak mówi, że chce siku to rzucać wszystko i realizować potrzeby:-) Widziałam w "Pani Gadżet" turystyczny, składany nocnik, na wyprawy do sklepu idealny :-). Mi kiedyś Jacek w sklepie przystanał i ..... kałuża była ogromna. Zawezwana pani z mopem nie patrzyła na nas z sympatią ;-P. Trudno :-)

    OdpowiedzUsuń