Blog powstał kiedy nasza rodzina była w rozjazdach, żebyśmy na bieżąco wymieniali się zdjęciami i wydarzeniami z dnia. Rozjazdy się skończyły, ale przyjemność pisania pozostała. Tworzy się piękna pamiątka.
Tyle się w międzyczasie zadziało.... zmieniło...pojawiło....
Nie sposób nadrobić....
Czy kończyć? Czy zamknąć? Usunąć?
Zacząć na nowo?