Byliśmy zobaczyć kosciół, a potem na zamku i placu zabaw ;-)
dopasowani kolorami i wzorkami, że hej ;-]
karmiliśmy kaczki i łabędzie
Wojto wsadził mnie do tego lejka i tak zakręcił, że mało nie wypadłam - no i mieli ubaw po pachy z moich pisków i min.
Szymonie, Magdo - dziękujemy i do szybkiego zobaczenia!
Dwa ostatnie zdjęcia są.... ciekawe :-)
OdpowiedzUsuńTo znaczy, że reszta nie?
Usuń