Kuba na wyjeździe, więc Jacuś choć w pojedynkę to godnie wręczył prezent kuzynce.
a potem jeszcze zaraził mnie ( a jaWojta, a Wojto mamę) jedną z gier na telefon ;-)
Fajnie było nic ne robić w domu, błogo płynął czas, za oknem padało jak od dłuższego czasu, dlatego gdy zadzwonił Rafał z pytaniem czy nie wpadniemy to bardzo, ale to bardzo szukalismy wymówek.
Tymczasem w niedzielę Wojto mnie zaskoczył, bo kazał się zwlec z wyra i pakować na wycieczkę.
W sumie świetnie wyszło, bo pogoda dopisała, byliśmy najpierw w Pszczynie ....
"Tatuś opowie Ci cały świat..."
"Mamo, naprawdę gdzieś tam jest ząb"
A oto zdjęcie do kampani "Zalegalizujmy związki partnerskie" ;-D
znajdź jeden szczegół różniący te dwa zdjęcia
... a potem pojechaliśmy na grilla do Bielska.
znajdź dziecko ;-)
Było fajnie i cieszę się, że nie zmarnowaliśmy kolejnego dnia na siedzenie w domu.
Z nami zawsze jest fajnie :)
OdpowiedzUsuń