wtorek, 16 kwietnia 2013

7. Ulubione w kwietniu

Pewnie miałabym problem z tym tematem, gdyby nie to, że od roku kwiecień kojarzy mi się z IDĄ. Tak, tak, wiem, monotematyczna jestem. Ale to właśnie w kwietniu zobaczyłyśmy się pierwszy raz ;-)

Zdjęcie oszukane, bo ani nie zrobione dzisiaj, ani nawet przeze mnie - ale na zawsze zapamiętam ten moment i to jets moje pierwsze skojarzenie ze słowem "kwiecień".

Do zobaczenia w maju!!

A z niektórymi wcześnmiej. Jak tak czytam Wasze blogi (zmiast np spać...) to nie mogę wyjść z podziwu - kiedy Wy to robicie? Skąd macie niektóre pomysły? Jak godzicie robienie przetworów, dzierganie kołnierzyków, projektowanie plakatów, pieczenie ciasteczek, dzieci i robienie czadowych zdjęć....?! Jak? ;-))

2 komentarze:

  1. Kiedy to minęło....szok, już rok!
    A propos tych szalonych, wszystko-robiących kobiet....widziałaś film "Moja macocha jest kosmitką"? :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, nie widziałam. Może jednak urządzisz wieczór filmowy? Z karami pieniżnymi za przerywanie gadaniem ;]

    OdpowiedzUsuń