czwartek, 11 kwietnia 2013

4. Zimne

Zimne! Jak lody. Kiedy kładąc się do łóżka sama się nimi dotknę to aż boli ;-) Na szczęście Wojto to kaloryfer i po kilku minutach stają się cieplutkie. Tylko w ciąży miałam cały czas ciepłe dłonie i stopy ;-)

Ida dziś o 6.40 postanowiła wyjść z łóżka. Laziła po pokoju, kopała balonik ażw końcu przyszła do mnie i zaczęła stękolić. Wzięłam ją na ręce ijakdotknęłam jej stópek to się mocno zdziwiłam -zimne jak lody. Położyłam ją koło siebie, przykryłam kołdrą i dzieciątko odpłynęło... ;-)

Do wyzwania próbowałam również zrobić zdjęcie jej stópek, ale ma poobklejane paprochami i brzydko wyszły ;-) Nooo dobra, jednym paproszkiem. I pewnie by było ładne zdjecie ale innym aparatem, ale po pierwsze padła w nim bateria a po drugie robi zzzdjęcia z hałasem i by się mi Iducha obudziła, a tego nie chcemy ;-)

11 komentarzy:

  1. Dobrze, że mieszkasz na XI piętrze i przechodnie nie widzieli tych gir w oknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ha! też miałam podobny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zdjęcie :) Tylko nie skacz!

    OdpowiedzUsuń
  4. stopy do nieba ;) ja też mam zimne nogi jak idę spać i bardzo tego nie lubię... brrr...

    OdpowiedzUsuń
  5. Huhu! Też mam stópki ale nie na takim fajnym tle ;)) Chciałabym mieć ciągle ciepłe stopy!

    OdpowiedzUsuń
  6. też w ciąży miałam ciepłe jedynie, a do tego spuchnięte na maksa

    OdpowiedzUsuń
  7. też mam ,ale sypiam w skarpetach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zimne stópki, skąd ja to znam...ale kupiłam sobie w końcu termofor i co wieczór traktuję go jak przytulankę, bez której nie zasnę! :)
    i tez sypiam w skarpetkach, od zawsze...

    OdpowiedzUsuń
  9. Super ujęcie zimna! Moje niestety też lodowate:D Mała podłogi wyglancowała , aż się świecą ! Rośnie pomocnica :))))

    OdpowiedzUsuń