poniedziałek, 11 lutego 2013

KanibLalka

cześć i czołem Klucho z fasolową! ;-)

w pierwszych słowach mego posta nie mogę nie wspomnieć, że jestem wykończona. (Myslisz, że ma to jakis zwiąek z tym, że czytałam az przeczytałam? dwie dolewki ciepłej wody w wannie :-) )

Nasza Pysia jest rozrabiakiem. I ciągle piszczy i wrzeczczy. Przewróci się - wrzask, za wolno daje jeść- wrzask, obudzi się - wrzask, chce spać- wrzask, nie pozwalam jej otwierać dvd, jeść kluczy, wsadzać łapek do wc, odciąć paluszków szufladami - wrzask. Przy usypianiu to samo. Gdzie się podziała ta dziewcznka, która pokarmieniu odkładało się do wyrka i spała jak aniołek? Od tego nieszczęsnego zapalenia ucha jest koszmar. Budzi się czasem co 10 minut, z wrzaskiem oczywiście, nie daje się jak kiedyś ugłaskać, czy przytulić w wyrku, muszę ją w końcu wyciagnąć i przytulić na rękach bo ryczy ze łzami, kopie, piszczy i sie coraz bardziej rozkręca. A potem, jak już śpi to delikatnie... do wyra... delikatmnie... kołderka...i ciiii....na paluszkach. A tu panel pstryknie. A tu zamek w swetrze brzęknie. Kostka w kostce mi przeskoczy. Kubek odstawię ze stuknięciem. Słuchawki trzeszczą, fotel skrzypi - nie ma przebacz. Siedze po ciemku, nie używam myszki, wciskam klawisze powoli, opuszkami...










Mamusia powtarza, że higiena musi być!


Wroga należy pooglądać...



...podotykać...


...i zjeść..!


...ewentualnie jeśli się opiera trzeba odrąbać głowę


Urwis. Zanim zrobi coś, co wie,że jest zakazane to kontrolnie na mnie spogląda. I ma usmieszek pod noesm.











żyrafka


miłość..


jak mi się chce to raczkuję


Kochanie, nie wiem co mi się stało, ale mój blogger wygląda zupełnie inaczej. Zdjecia się ładują jakos dziwnie, pojedyńczo, trwa to w nieskończoność, nie da si ich edytować - ja nie wiem jak to sie stało i jak to naprawić?! Głupio, tyle czasu to robiłam, ze już nie mam na nic sił, Ida sie budzi co chwilę, więc idę spróbowć coś pospać w międzyczasie.

Całujemjemymmyy





2 komentarze:

  1. Ida lalkożerca:-) spróbuj w innej przeglądarce blogować, mi to pomogło

    OdpowiedzUsuń
  2. Asia dobrze mówi kochanie w chrome działa zupełnie inaczej niż w Operze. Swoją drogą to z blogerem też jet coś nie tak do końca bo mi też dziwnie działa więc nie wszystko to Twoja wina albo kompa. Za zdjęcia i posta dziękuje, a tego małego potwora to trza lać :-). Buziaki

    OdpowiedzUsuń