taki prawdziwy był chyba wczoraj, ale ja miałam dzisiaj. Więc nic ciekawego za bardzo nie napisze. No może poza tym, że Ida ostatnio bawila się w Ace Venture, a dziś w Mission Imposible. Tak się zachwiała przy fotelu, że zawisnęła pod poręczą - trzymała się od dołu poręczy i zwisała poziomo pod nią. Hm... Tom Cruse może się schować.
Oto zdjęcia "raczkującej" Idy
i to chyba tyle, bo jak wiesz z moim humorem dziś nie najlepiej. Dołek przejdzie to i pisać mi się zachce. Calujemy!!
Jak zmobilizowałaś Pyśkę do "obniżenia" poziomu...poruszania się?
OdpowiedzUsuńPewnie rozsypywałaś ciastka po podłodze :-) moja krew hihih
OdpowiedzUsuńWojto weźźź, przecież ciastka zjadam co do okruszka :-)
OdpowiedzUsuńAsia - zachęcanie tylko ją wkurzało, więc dałam jej spokój. No i jak potrzebuje gdzieś dojść to se idzie na czworakach - a potem na nóżki i spaceruje. Leniuch.