wtorek, 5 lutego 2013

Dzień Świstaka

taki prawdziwy był chyba wczoraj, ale ja miałam dzisiaj. Więc nic ciekawego za bardzo nie napisze. No może poza tym, że Ida ostatnio bawila się w Ace Venture, a dziś w Mission Imposible. Tak się zachwiała przy fotelu, że zawisnęła pod poręczą - trzymała się od dołu poręczy i zwisała poziomo pod nią. Hm... Tom Cruse może się schować.

Oto zdjęcia "raczkującej" Idy






i to chyba tyle, bo jak wiesz z moim humorem dziś nie najlepiej. Dołek przejdzie to i pisać mi się zachce. Calujemy!!

3 komentarze:

  1. Jak zmobilizowałaś Pyśkę do "obniżenia" poziomu...poruszania się?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie rozsypywałaś ciastka po podłodze :-) moja krew hihih

    OdpowiedzUsuń
  3. Wojto weźźź, przecież ciastka zjadam co do okruszka :-)

    Asia - zachęcanie tylko ją wkurzało, więc dałam jej spokój. No i jak potrzebuje gdzieś dojść to se idzie na czworakach - a potem na nóżki i spaceruje. Leniuch.

    OdpowiedzUsuń