niedziela, 17 lutego 2013

Idź, pomaluj Jej świat....

Dziś dwie fajne babki zaczeły śpiewać ni z tego ni z owego "Więc chodź, pomaluj mój świat..." Taka wesoła jest ta piosenka! I w dodatku ostatnio bliska memu sercu, więc postanowiłam napisać instrukcję obsługi malowania świata dla pewnej ślicznej dziewczynki :-)




Post dla osób, które jeszcze nie pomalowały walentynki dla Antosi - to naprawdę bardzo proste i daje mnóstwo satysfakcji :-)

Instrukcja obsługi:

1. Wejdźcie na stronę Pomaluj świat Antosi i wybierzcie Walentynkę lub inną cegiełkę
2. Wybierzcie prostokąt, który chcielibyście na niej zakolorować i zapamiętajcie jego numer (przy okazji można poklikać na zakolorowane już i poczytać życzenia dla Antosi od tych, którzy zakolorowali poszczególne kratki)
3. Od razu z "cegiełki" wchodzicie na Allegro, jest link i otwiera się już wszystko gotowe do zakupu.
4. Kupujecie tak jak zwykle na Allegro - jedna cegiełka, dwie, osiem, dziesięć, ile tam chcecie i potem płacicie przelewem tak jak zawsze to robicie. Z taką różnicą, że w tytule przelewu należy dopisać "Antosia Wieczorek 18441".Zresztą wszystko jest fajnie opisane w Aukcji. Zapamiętany numer prostokącika do zakolorownia oraz swoje dane i wiadomość, które mają być widoczne w pokolorowanym prostokącie piszecie w wiadomości do sprzedającego, gdzieś podczas dokonywania zakupów pojawia się taki formularz ;-)

Proste! I jakie fajowe!

Tych, którzy jeszcze nie wiedzą informuję, że Antosia jest moim motywatorem postu wielkanocnego - postanowiłam nie jesć słodyczy, a kwotę, którą w ten sposób zaoszczędzę przelać dla Niej. Informuję o tym cały swiat żeby się nie złamać, umarłabym ze wstydu ;-) No i bardzo bym chciała, żeby los tej Kruszynki nie był Wam obojętny... Nie znam jej i nie mam w tym żadnego interesu, ale namawiam, wejdźcie na Jej stronę, o tu Antosia i poczytajcie - nie ma tam żadnych lamentów i smutnych oczek, które mają wzbudzić litość - jest wspaniała, wesoła dziewczynka i wspaniali, dzielni rodzice, którzy walcza, walczą i walczą aby dokonać CUDU. Podziwiam ich, bo uwierzyli, że zbiora MILION złotych w kilka miesięcy. A jednym z moich ulubionych powiedzeń jest "idź za marzeniem..." Idź to w tym przypadku trafne słowo, albo im się uda, albo Antosię czeka amputacja obu małych nóżek ;-(

Ziarnko do ziarnka aż zbierze się miarka. ...Albo wg mojej ulubionej poetki ...kawiarka :-)

Limeryk na dziś:

Gdyby każdy co ma serce dobre
zakupił cegiełki dosyć szczodre
bańce byśmy rade dali
i nóżki uratowali
coby wyrosło z niej dziewcze modre

P.S. Poczytałam troche o limerykach, rymy mam w porządku, odpowiednie linijki krótsze, ale brakuje nazwy miejscowości, która podobno w limeryku musi być i to w konkretnym słowie. No cóż, poćwiczę...


2 komentarze:

  1. no kochanie rozkręcasz się. Coraz lepiej Ci to idzie. Chociaż nie mam pojęcia co to jest limeryk i tak mi się podobają. Antosia już jest szczęśliwsza od tego twojego zaangażowania.

    OdpowiedzUsuń