sobota, 26 kwietnia 2014

Vintage shop

Birmingham, pewnie jak każde wielkie miasto pełne jest róznorodnych ludzi, czasem ciekawie oryginalnych, czasem zaskakująco dziwacznych. Z tym, że dzisiaj dziwaków nazywa się hipsterami ;-) Hipster to osoba tak oryginalna, że nie można jej zdefiniować, robi rzeczy na które nikt wczesniej nie wpadł, je rzeczy, których nikt nie je, nosi ciuchy, których nikt nie nosi i słucha muzyki jaka właściwie chyba jeszcze nie istnieje. Nie siedzi na ławce, bo to zbyt normalne, i w ogóle robi wszystko w nietypowy sposób. Świat generalnie nabija się z hipsterów, ale wiadomo, hipster sie tym szczyci ;-D

kilka fotek hipsterów z neta:





W Birmingham także spotkalismy wielu hipsterów i uwaga! Gdybyśmy nagle postanowili się zhipsterowic, to wiemy gdzie wybierać ciuchy. U nas, w Polsce, takie miejsca to tzw. ciucholandy siódmej kategorii, gdzie rzeczy jak te znajduje się w zatęchłych worach gdzieś na zapleczu, natomiast "na Zachodzie" hihihi, w wielkim mieście nazywa się te miejsca kultowymi "Vintage shop"ami i przyczepia metkę z ceną o conajmniej jedną cyfrą za dużo.

Szymon pokazał nam kilka takich sklepów. Emocje mieliśmy różne - od histerycznego śmiechu bo niedowierzanie, poprzez łezkę w oku na przykład na widok swetra bardzo podobnego do tego, w którym chadzał tato gdzieś w okolicach 1989 roku, a nawet wesołego wspomnienia "kto chodził w takiej kurtce?" i naraz z Szymonem odpowiedzielismy "pan Zdzichu" ;-)


Ida ma wzrok pt "jaja se robicie?"


mi zabrakło "jaj" do takiego wydurniania, ale naprawdę byłoby tam co robić np z Agą albo z "cichą wodą" zwaną moją siostrą ;-P

... generalnie gdybym mogła sobie wybrac cokolwiek z tego sklepu to chyba jednak nic ;-)

jeden z takich sklepów miał jednak ciekawa piwnicę - sklep z płytami i różnymi starymi gadżetami.

Chłopaków pochłoneły winyle...


a "Ida chce lolki" ;-) nie mogła sie od nich oderwać...

i ostatecznie skończyło się na płaczu, bo zaczęła je nawet wkładać na nóżkę, a niedobra mama zabrała.... ;-]


Zaświtał mi pomysł na biznes, więc rodacy - nie wyrzucajcie ortalionowych dresów i tureckich sweteków! :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz