wtorek, 29 kwietnia 2014

Ida Aleksandra ma dwa latka!!!

 Bardzo się cieszyłam na urodziny Idy, choć to niewiarygodne, że mój bobask ma dwa lata! Tak niedawno skakałam w łazience z radości z dwóch kresek na teście, a teraz szykowalismy się do zdmuchiwania dwóch świeczek. Obłęd....

W nocy "ktoś" wystroił nasz salono-jadalniany pokój ;-)


Rano obudziłam się przed Idą i jej upragnionego balona, o którym mówiła od conajmniej tygodnia dałam na łóżko, tak, żeby po otworzeniu oczu od razu go zobaczyła. Gdybyście widzieli jej reakcję! Najpierw otworzyła gały, przeciągneła się, a potem popatrzyła na balona, wyostrzyła wzrok i uśmiechneła się w taki sposób, że serce mi się powiększyło. Od razu do niego wstała i przez dobre pół godziny nie wypuszczała z rączek. Był to balonik na hel, z dwójeczką i kwiatuszkami i sprawił jej tyle radości, że obłęd. Dlaczego w Polsce nie ma sklepów, w których można wybrać wzór z dziesiątek różnych kolorów, napisów i kształtów i na miejscu go nadmuchać helem?

Niestety... Anglia aż taka wspaniała do końca nie jest, bo śmietana, która miała być do ubicia ostatecznie do niczego sensownego się nie nadawała, więc wyruszyłyśmy do polskiego sklepu po "śnieżkę". Po drodze jak zwykle było milion piećset ciekawych rzeczy - dziurki w płotach, "wystawy" w ogródkach, wszechobecne śmieci (hitem jest konik na biegunach leżący pod mostem na torach. Ida ciągle mówi, że "konik bam, pacze (płacze), tato line, Ida sięga, mój mój konik"), kanały, rury, płatki z drzew, kotki, ptaszki, motory ("Ida motol, siedzi, gowa kask, taaak")... i tak dalej. Tym razem poszedł z nami miś, więc wszystko trwało mision razy dłużej ;-)

"kotek, mój mój, choć, choć"



Rano, razem z balonem dostała małego jeżdżącego chomiczka od mamy. Na "Zajączka" nie daliśmy jej wszytskiego co przyszło, bo i tak miała "w główce cyrk". Potem, wieczorem Chmiele dali Iduni wielki prezent i wielką kartkę w dziewczynkę ze spineczką, która biega na boso po trawce ;-) Ida była wniebowzięta, zwłaszcza, że całość była fajnie zaaranżowana w wesołą zabawę pt "co się czai za poduszką kanapy". Magda pracuje w przedszkolu i się do tego bardzo nadaje ;-)





 W paczce był mega znikopis! :-)

Po ochłonięciu Ida zażyczyła sobie "makału" i wcinała "suche" spagetti w ilości hurtowej (wcześniej zjadła sporą porcję z sosem)






 Jak na razie nocnikowanie nie działa. Postanowiłam zwolnić tempo i od powrotu z Birmingham gdzie nosiła pieluchę, tylko czasem zakładam Idzie gatki. Zrobiliśmy wspólnie kartkę do zbierania naklejek za nasikanie do nocnika (ostatnie pole to obiecana nagroda - klocek) i poszłyśmy razem do sklepu kupić ptasie mleczko, więc za każdym razem jak Ida siada na nocniku dostaje swoją "kadkę". Tu poniżej pusta kartka, teraz Ida ma już trzy naklejki ;-) Ale czy to dobry sposób?!




A gdy Agatka poszła spać... (zawsze to jedna buzia mniej do podziału tortu hihihihi) zapaliły się dwie świeczki......
 ... i Ida dmuchała....

... a potem jeszcze raz....


 ...i wszyscy bili brawo ;-)

... i zaczęło sie rozpakowywanie pozostałych prezentów













 ... a tu sie chwalimy! Kreda i tablica, puzzelki, jakieś plastyczno-pluszowe zwierzaki no i tort - sama robiłam hahaha - gotowe bezowe spody, śnieżki, maliny, borówki i truskawki - pycha! ;-)


fajowe urodzinki w niezwykle serdecznym gronie - a co najfajniejsze - czeka nas powtórka świętowania w Polsce ;-) może nawet drugie prezenty ihihihi



3 komentarze:

  1. Sto lat!!!!!!życzymy Idusi duuuuzo zdrówka, radości, zabawy, wesołych przygód,spełnienia marzeń, sukcesów nocnikowych i tego czego sobie sama zaży!!!!!!!!:-)<3@-}--:-*
    ZOSIA,ASIA I SZYMON OCZYWIŚCIE PLUS KOTOWIE!!
    P.S.Marta fantastycznie piszesz,trudno się oderwać,moim zdaniem powinnaś to robić zawodowo!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nas tam nie było. Ale co się tort odwlecze to nie uciecze :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie chapole lub hapole / od chapania / !!!!!!! I jeszcze im mało. "Powtórka" imprezy! A tak naprawdę to będziemy miały okazję w czerwcu świętować razem. Fajnie, że maluda miała świetne urodziny i taką frajdę. A na ostatnim zdjęciu wygląda bardzo dorośle.

    OdpowiedzUsuń