sobota, 22 lutego 2014

kleje...kleje....

Cześć Wojto

opowiadałam Ci dzisiaj o akcji policji jaką widziałam po drodze do pracy. Tu mundurowi zrobili na mnie wrażenie, ale potem przypomniałam sobie jak dzień wcześniej Strażnicy Miejscy zgubili się w UM ;-) Szło ich trzech na górę. Po dłuuugim czasie dwóch zeszło na dół i czekali na trzeciego. Nie mogli się doczekać i jeden poszedł na górę go szukać, drugi czekał na dole. Potem ten drugi szukał pierwszego, trzeci przewijał sie raz tu, raz tam ... normalnie jak w komedii ;-)


Ida polubiła obklejanie siebie naklejkami....






natomiast wyraźnie nie polubiła "swojego" nowego fotelika ;-)

Jadą do Ciebie toboły. Spakowane w 20 minut, chaotycznie, nietematycznie, byle jak. Przepraszam, ale nie miałam czasu wybierać, układać, ...biegałam po domu jak oparzona i zbierałam co mi wpadło w ręce. Różne rzeczy są w różnych miejscach, więc odwijaj uważnie i niezbyt zamaszyście.



Ida pokochała mój "drobiazg", który kupiłam sobie jako prezent na Walentynki od Ciebie ;-)



postanowiła się nawet na nim zdrzemnąć...

...przytulając kalosze....










miłej soboty Wojto ;-) cium cium

1 komentarz:

  1. :-) z tym fotelikiem to nie wiem do końca, czy go pokochała. Po minie wnioskuje, że nie bardzo. Za to zlew jej się podoba wybitnie hihi. Po takich zdjęciach będe miał napewno fajną sobotę :-). CALUSKI

    OdpowiedzUsuń