czwartek, 14 marca 2013

Sztuka najlepszą inwestycją

Grzebaliśmy ostatnio z Wojtem po Allegro z zamysłem znalezienia jakiejś malarskiej perełki, która zawisła by u nas na ścianie i byłaby jednocześnie inwestycją (że niby się znamy i kupimy arcydzieło za psie pieniądze, wiecie). Przy okazji trochę się pośmialiśmy. Np dzieło pt "Podróż Żyrafy" to moim zdaniem jakieś nieporozumienie:
pośmiałam się i pośmiałam a poszła za ponad dwie stówy. Śmialiśmy się też zinnych "dzieł" tej osoby, aż w końcu Wojto stwierdził, że podoba mu się jednoz nich - "Leniwy słonik". Nie wygrał go,bo słonik też poszedł za około dwie stówki, kolejny słonik pewnie też się nie sprzeda taniej:


To jeszcze kicz czy już sztuka?

Nie mam za to watpliwości co do mojego ulubionego malowidła. Sam obraz to nic - inspirujący jest opis o TUTAJ.
Im dłużej patrzę tym bardziej wydaje mi się, że warto w to zainwestować :-)




1 komentarz:

  1. fafa rafa żyrafa. A obraz z "kobieta" to niedługo taki namaluje Wam Ida :-)

    OdpowiedzUsuń