sobota, 28 stycznia 2023

Gruba przesada

Dziś spędziłam kilka godzin na... przesadzaniu kwiatków. Przy przeprowadzce wywiozłam kwiaty do pracy czyniąc z biura dżunglę, ale mimo, iż jestem tam codziennie zapominam ich podlewać i dość późno zainteresowałam się robalami, które pojawiły się na kilku sztukach.
Po konsultacji ze sklepem ogrodniczym Ziarenko w Gliwicach usłyszałam diagnozę, że to tarcznik i że trzeba go potraktować chemią.

Uzbroiłam się w środek, nową ziemię i postanowienie, że trzeba zrobić porządek z robakami i z kwiatami w ogóle, bo mocno je zaniedbałam.

Spędziłam 7 godzin czyszcząc, pryskając, przesądzając, obcinając i była to całkiem przyjemna praca. Mam nadzieję, że ogródkowanie także będzie mi się podobać.

Naszła mnie taka refleksja podczas dzisiejszej pracy. Do tej pory było mi żal każdego kwiatka. Nawet gdy zielony zostawał tylko jeden liść broniłam się przed wyrzuceniem go twierdząc, że mi go szkoda, że jestem przywiązana i że może coś jeszcze z niego będzie. W efekcie, cześć kwiatków była obrazem nędzy i rozpaczy.
Tym razem, może dlatego, że miałam ograniczony czas i naprawdę sporo kwiatów do ogarnięcia byłam bezlitosna. Około dziesięciu kwiatów wylądowało w śmieciach, bo były ekstramalnie rachityczne bądź też do cna zarobaczone i oceniłam, że nie opłaca mi się w ich przypadku poświęcać czasu na odrobaczanie. 

Czy czuję się z tym źle? Nie!

Czasem trzeba odpuścić, zaprzestać sentymentów, przeciąć linkę zwaną przywiązaniem.

Wyrzuconych kwiatów:10
Przesadzonych kwiatów: 37
Czekających na ukorzenienie: 7

...co nie oznacza, że nie zostawiłam kilku "ogigli" w nadziei, że puszczą listki :D
Jak rozpoznać tarcznika?
Tarcznik może fruwać, albo tylko pełzać, jest maluteńki. Na liściach tworzy brązowawo-rdzawe łuski, klejącą warstwę, przeźroczystawe kropelki, pajęczynki. Pod kwiatkiem (na parapecie) można zauważyć brązowe drobinki, a szyba i inne powierzchnie blisko kwiatka mogą być pokryte klejącą mazią.
Rośliny z tarcznkiem wyglądają nieestetycznie i marnieją.

Co atakuje tarcznik?
Rośliny zarówno domowe jak i ogrodowe. U mnie najwięcej ich było na beniaminie i difenbahii.

Jak zwalczyć tarcznika - metody naturalne.
- oczyścić liście z łusek, pajęczynek i klejącej mazi
- spryskać olejem jadalnym rozcieńczonym w ciepłej wodzie
- po kilku dniach zmyć tłustą warstwę
Ta teoria zakłada, że tarczniki uduszą się na śmierć i ta daaam! Niestety nie miałam czasu i warunków na taką praktykę, więc to niesprawdzona teoria.

Jak zwalczyć tarcznika - metoda chemiczna.
- kupić preparat np. Substral
- oczyścić kwiaty z łusek, pajęczynek i klejącej mazi
- spryskać preparatem rozcieńczonym zgodnie z instrukcją
- podlać tym samym preparatem
- powtórzyć po dwóch tygodniach

Podobno nie wszystkie kwiatki to przeżywają - zobaczymy jak będzie u mnie .



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz