cześć Wojto! zablokowałam bloga cobyś tylko Ty mógł czytać. No i Asia i Szymon .
Poniewaz wiesz co robiłyśmy to Ci tylko skrótowo i zdjęciowo przypomnę ;-)
- Ida zasypia wieczorm w łóżeczku. Ma swoją prawdziwa kołderkę w misie i jest słodziutkim śpioszkiem.
Wczoraj jak do niej zajrzałam to sie usmiałam - musiała machnąć rękami i się nakryła zupełnie hihihi, wcale jej to jednak nie przeszkadzało.
a dziś rano pożerała mój dodatkowy telefon cookie - w końcu to znaczy ciasteczko. Nasz Pysia rozumuje po angielskiemu!
wczoraj popołudniu wybrałyśmy się na spacer połączony z zakupami. Było zimno, choć nie najgorzej i trochę kropiło. Ubrałam ja w czaderski kombinezonik od Balickich, taki mięciutki, mniam mniam!
W Platanie zobaczyłysmy coś smiesznego:
Ida ładnie je na krześle
i u Wierzb było fajowo. Powiedz, że na pierwszym zdjęciu nie widzisz jak Kuba jest podobny do Asi i Janusza?! taki mix!!!!
...a potem byli Baliccy. Chleb, choinka, łóżeczko...opowiadałam Ci ;-)
Uciekam Kochany, jutro musze wstać do lekarza z Idą na rano... ciekawe jak to zrobie bez Ciebie?
całuję, miłego dnia w pracy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz