środa, 10 września 2014

Zbieranina fot z pobytu Bali

Wybraliśmy się na carboota i to był najbardziej udany carboot w mojej historii ;-) Kupiliśmy mnóstwo książek dla Idy, puszkę dla Rafała, statyw, fotelik dla Idy, 3 pary butów dla Idy (za funta hihih) i mnóstwo innych rzeczy. Ida dostała też od Bali fajowy polar z Peppą

tak to wygląda

Bale wypatrzyły, a my w ostatnią niedzielę również widzieliśmy - używaną trumnę.....


w domu....

mycie schodów


gra Wii - na tapecie rozwalanie głową arbuzów


malowanie drewnianych wielorybów


zbiorowa kąpiel ;-) za kilka lat będzie to już niemożliwe (a potem wręcz zakazane!)




na płocie powinien się pojawić napis "Rafał dmucha żółwia" ;-D







podobne zdjęcia....


Przed przyjazdem Pana Jana Ida bardzo mi pomagała sprzatać ;-)

usmiechnięta piłka

zakochane kundle




Ida w Londynie, w kurtce i kapelusiku przypominała nam Misia Paddingtona. Pożyczyłyśmy z biblioteki książkę o nim a Wojto czasem Idzie puszcza z nim bajkę. Śmiesznie na niego mówi: "Powiadaj mi Pidontona"

1 komentarz:

  1. Trumna była tania? Powinna być droga, bo nie ma osoby, której w końcu się nie przyda ;-)

    OdpowiedzUsuń