Wielkiej filozofii w tym zdjęciu nie ma. Mój czerep, ot co.
Kolor naturalny, fryzura podcinana daaaawno temu, wygodna, łatwa i szybka w obsłudze.
Hm.. ale jednak kiedy patrzę na zdjęcia z jesieni, kiedy moje włosy były dłuższe, to jakoś tak mnie kusi żeby trochę pozapuszczać ;-)
Pazureczki bardzo twarzowe!:))
OdpowiedzUsuńfajne pazurki
OdpowiedzUsuń