Nie udało nam się zahaczyć o Balaton dwa lata temu, jadąc do Czarnogóry i teraz nie odpuściłam. O mały włos nie skończyło się to separacją z Balami, ale ostatecznie choć straciliśmy niemal cały dzień na szukanie miejsca idealnego to nikt z nas nie żałował tej decyzji. Nie wiem jak wygląda jezioro z północnego brzegu, ale wzdłuż południowego jest przepięknie. Urocze zakątki, skaliste wąskie plaże, zarośnięta strefa przybrzeżna... urocze domki, zatoczki.... po prostu pięknie. Samo połączenie tafli wody i nieba tworzy tak obłędny i zmienny widok, że można by się na nie gapić codziennie, godzinami.
Woda natomiast jest mętna, zzzzimna i strasznie płytka.
Tam też kiedyś wrócimy...
niektóre foty zrobione przez Bala. Wszelkie prawa zastrzeżone © 2004-2015 Firma Bale S.A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz