środa, 25 lutego 2015

Tłusty wtorek

W tym roku tłusty czwartek wypadł we wtorek. Za namową i przepisem Błażeja zrobiliśmy pączki angielskie. Przyjechała też Kinga i był wesoły wieczór ;-)


do zrobienia łatwe (zwłaszcza jak się miało taśmową produkcję ;-) ja robiłam ciasto i wykrawałam, Błażej wyciskał środki i wrzucał, Wojto wyciągał i posypywał cukrem)


W wyglądzie podobne do tych z Piwnej, ale w smaku nie bardzo. Może metodą prób i błędów znalazłabym zbliżony przepis, ale tak w domu śmierdziało smalcem, że nieprędko zdecyduję się na kolejną próbę ;-)

...ja zjadłam chyba sto sztuk ;-)





 Kinga zaopatrzyła Idę w kolorowanko-wyklejankę i w dodatku bawiła się z nią w pokoju, więc Ida była wniebowzięta


Potem Kindzior pojechał biegać (SZACUN!!) i spalić pączki, a ster przy wyklejance przejął Błażej. "Równo, nie tu, no jak ty to przyklejasz, IDA!!!" Ida zdawała się nie przejmować ;-)

Kinga była u nas ze dwa tygodnie wcześniej i też dzielnie integrowała się z Idką ;-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz